Istna wariatka ze mnie. Ale cóż na to poradzę! Sądzę, ...
Istna wariatka ze mnie. Ale cóż na to poradzę! Sądzę, że wyleczy mnie dopiero małżeństwo. Podobno w ogóle działa na ludzi trzeźwiąco.
Najpodlejszym złodziejem jest ten, kto okrada siebie z marzeń.
Ale moim zdaniem, inteligencja bez miłości nic nie znaczy.
Przecież to niemożliwe, abyśmy się tu znajdowali po to, aby nie móc "być".
To zmusza do myślenia, bo myśl jest rzeczą cenną, daje wyniki...
Danie przygotowane z miłością jest strawą dla ciała i dla duszy.
W życiu trzeba z czegoś rezygnować, coś wybierać, o coś walczyć...
Odrętwienie było maską śmierci.
Bo sprawiedliwość to tępy nóż. I jako filozofia, i jako sędzia.
Niektórzy to tak chodzą, jakby się sami nieśli pod pachą.
Nie zna się zasad gry, a jednak się gra