
Miłość była rodzajem cudownego strachu.
Miłość była rodzajem cudownego strachu.
Każdy jest na tyle nieszczęśliwy, na ile się za takiego uważa.
Bóg zakochał się w człowieku bez wzajemności. Boska miłość, jak każda inna, bywa uciążliwa. Człowiek zaś dojrzał i postanowił uwolnić się od natrętnego kochanka.
Są chwile, w których człowiek przytuliłby się nawet do jeża.
To, co się posiada, nigdy nie zrekompensuje tego, co się utraciło.
Nasza przeszłość być może nas kształtuje, ale nie definiuje tego, kim się stajemy.
Kobiety oceniam jak łódki - po wyglądzie rufy.
Odwaga w dużej mierze może zakryć czyjąś głupotę.
Największą stratą jest strata czasu.
Umieram z miłości... tak bardzo ją kochałem!... I nadal kocham, bo z tego umieram. Gdybyś wiedział jaka ona była piękna, kiedy pozwoliła mi się żywa pocałować! Po raz pierwszy wtedy pocałowałem kobietę... żywą, tak, żywą, a piękną jak umarła!
Są takie chwile, które mają smak wieczności.