No to z Panem Bogiem. Ruszaj do wszystkich diabłów.
No to z Panem Bogiem. Ruszaj do wszystkich diabłów.
W palcach wyobraźni trzymam niedopałek marzeń.
Trzeba szanować ludzi i przyjmować ich, jakimi są.
Człowiek, który stracił wszystko nie cofnie się przed niczym.
Kocham ją teraz tak, jak kochałem przed kochaniem teraz.
Nawet teraz, gdy otwieram futerał ze starą drewnianą gitarą, mam ochotę do niego wskoczyć i zamknąć wieko.
Często nie siła, a doświadczenie decyduje o zwycięstwie.
W ciszy koło czwartej nad ranem słyszałem, jak powoli rosną korzenie samotności.
Są góry, przez które trzeba przejść; inaczej droga się urywa.
Jeszcze w nią nie wszedł, już nie ma jak wrócić.
Czasami martwi potrafią mówić.