
Życie to gigantyczna loteria, w której widoczne są tylko wygrane ...
Życie to gigantyczna loteria, w której widoczne są tylko wygrane losy.
Jego ciemne, przeszywające oczy wciąż się we mnie wpatrują, a palce szukają blizny na mojej twarzy.
Blizny na czole.
Tej, którą chowam pod grzywką.
Tej, o której nikt nie wie.
Instynkt życia najtrudniej zabić.
Widziałem ludzi, którzy im głębiej staczali się w upodlenie, tym gwałtowniej pragnęli przetrwać wszystko i ocalić siebie.
Ze wszystkich brzemion, jakie nam narzucili
to jest najbardziej szpecące. Szata Dejaniry nie uwłaczałaby tak mej godności, jak ten żałosny strój, który czyni ze mnie przedmiot zasłaniając twarz i odbierając tożsamość
Sprowadziłem cię z powrotem ponieważ bez ciebie nie potrafiłbym znaleźć siły do walki.
Moje dni upływają pomiędzy logiką, gwizdaniem, chodzeniem na spacery i stanami depresji.
Tak naprawdę, to nie ty mnie obchodzisz, ale wzruszenie którego doznaję, kochając cię.
Nie ma takiej odległości od Boga, której nie można by pokonać.
Wcześniej czy później płaci się za przysługi i to więcej niż są warte.
Taki powstrzymywany płacz wybucha potem ze zdwojoną siłą, wstrząsając nie tylko ciałem, lecz bywa, że i całym światem.
Człowiek może gniewać się na wiele rzeczy, a to, że ma umrzeć bezpożytecznie, jest jedną z nich. Ale myślę też, że gniew jest bodaj najlepszym stanem, w jakim można być, kiedy się atakuje.