
A kiedy raz kogoś pokochasz... chyba kochasz go już na ...
A kiedy raz kogoś pokochasz... chyba kochasz go już na zawsze.
Lecz on siedział, a siedząc siedział i siedział jakoś tak siedząc, tak się zasiedział w siedzeniu swoim, tak był absolutny w tym siedzeniu, że siedzenie, będąc skończenie głupim, było jednak zarazem przemożne.
Noszę ją na wewnętrznej stronie powiek.
Bóg czasem bywa bardzo surowy, ale nigdy ponad to, co człowiek może znieść.
Każdy kiedyś przegrywa,
lecz i z porażki można
wiele wynieść.
To jesteś ty. Należysz tylko do siebie i nosisz w sobie cały wszechświat. Możesz być, kim tylko zapragniesz.
Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość.
Człowiek nie powinien dobrowolnie przyłączać się do czegoś tylko dlatego, że ma to aspekt nieuchronności.
Po cichutku ostrzy nóż na kamieniu serca.
Angażowanie się było piekielnie męczące.
Trzeba w coś wierzyć. To wszystko.