Jesteś cudownym lekiem na całe zło
Jesteś cudownym lekiem
na całe zło
Być kochanym to czuć, jak promienie słoneczne padają na ciebie z każdej strony.
Cicho, cicho dzieci.
To nie demony, nie diabły... Gorzej. To ludzie.
Jego głos nie tylko ociekał sarkazmem, ale brzmiał jak marynowany w nim przez wiele dni.
Nie umiem cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość,
ale mogę wziąć dobre wino i pójść z tobą tańczyć w deszczu.
Wszyscy powinniśmy byli umrzeć, tak byłoby najlepiej.
Gdzie jest miłość, panuje nieporządek. Doskonały porządek uczyniłby ze świata cmentarz.
Niewiele rzeczy tak bardzo oszukuje jak wspomnienia.
Wiem - przyznał cicho. Ale ja ciągle tu jestem. I wciąż kocham cię jak szalony.
Nie ma doskonałości na tym niedoskonałym świecie.
Ale tak naprawdę nudzi mnie seksualne pożądanie, chciałabym, żeby facet zajrzał do mojej głowy i zorientował się, jaką jestem wyjątkową i ciekawą osobą, kimś niepowtarzalnym...