
Przynajmniej Twój świat jest jasnożółty, ja przez wiele lat byłam ...
Przynajmniej Twój świat jest jasnożółty, ja przez wiele lat byłam uwięziona we własnej głowie, a jej wnętrze jest dużo mniej radosne niż ta żaróweczka.
„Stracić kogoś kochanego to zmienić swoje życie na zawsze. Nie przeżyjesz tego, bo "to" jest osobą, którą kochasz. Ból przemija, spotykasz nowych ludzi, ale pustka nigdy się nie wypełnia. Jakżeby mogła? Śmierć nie osłabia wyjątkowości kogoś, kto znaczył aż tyle, aby go opłakiwać.”
Najsilniejszym wojownikiem jest ten,
kto pokonał sam siebie.
Wystarczy jedno pokolenie, aby postawić założenia kultury na głowie.
Miło jest wtedy, gdy nie trzeba z kimś rozmawiać, by dobrze się czuć w jego towarzystwie.
Pożądasz nie tego, co widzisz, lecz tego, co sobie wyobrażasz.
Nie ma znaczenia, co daje nam wszechświat. Ważne jest to, co my mu oferujemy.
Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.
Poranne światło wibrowało w pokoju jak kurz, jak nieznośne przypomnienie o dniu, który był przed nią. Cały długi dzień. Całe życie.
Miłość jest dziwna. Ma w sobie coś z narkotycznego uzależnienia.
Trzeba umieć milczeć o tym samym, a nie tylko o tym samym mówić.