
Chcę wyjść poza siebie.
Chcę wyjść poza siebie.
Kiedy szczęście do ciebie zawita, pozwól mu usiąść.
Jeśli nie potrafisz pokochać boga, to znaczy że nie będziesz potrafił/ła pokochać i człowieka.
Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć.
Urodzisz się dzięki kasztanom i chcę, żebyś było do nich poodobne. Ukłuj, gdy dotknie cię ktoś, kogo nie chcesz i nie lubisz. Pokaż miękką, ciepłą skórę, pozwól jej dotknąć i ją pogłaskać, gdy stwierdzisz, że ktoś jest dobry i go lubisz. Ale wnętrze zawsze zachowaj tylko dla siebie i dla niewielu ludzi, którym zaufasz, bo na pewno są gdzieś tacy, tylko trzeba ich znaleźć. Ja jeszcze ich nie znalazłam, ale może...
Wspomagaj mnie, diable, mój patronie!
Są takie noce, przyjacielu, kiedy świat się kończy.
Świat odchodzi i zostawia nas z rozszerzonymi źrenicami i bezradnie opuszczonymi rękoma.
Bo wdzięczność z wdzięczności zawsze się rodzi.
Uwielbiam odważnych i uczciwych ludzi - tak łatwo się nimi manipuluje.
Mógłbym umierać w nieskończoność, wiedząc, że przy mnie jesteś,
ale nigdy rodzić się na nowo, nie wiedząc, że istniejesz.
Być może nie istnieje żaden inny rodzaj intymności, mogący konkurować z dwoma spojrzeniami, które spotykają się z mocą i zdecydowaniem, i które całkiem po prostu nie godzą się na oderwanie od siebie.