Trzeba jednak pić do dna, by dojść do dna swej ...
Trzeba jednak pić do dna, by dojść do dna swej duszy.
Ile setek lub tysięcy wzajemnych muśnięć palcami potrzeba, żeby się kochać? Dlaczego w ogóle ludzie się kochają?
Chodzimy po tej samej ziemi, ale chyba w innych butach.
Zdumiewa mnie dziś, jak wiele sobie dawaliśmy, gdy mieliśmy niewiele. Jak naturalne było, że się prosi, dostaje, dziękuje i odwzajemnia.
Gdy byłem młody zauważyłem, że 9 na 10 rzeczy, które robię, kończy się niepowodzeniem. Dlatego zacząłem pracować 10 razy ciężej.
Jestem małym wojownikiem niestroniącym od blizn.
nie czuje nic, i nie wiem co robie, a serce bije mi trzy razy szybciej niż w normie
Niektórych rzeczy nie da się wymazać z psychiki, choćby człowiek bardzo się starał.
I mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta. Albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta.
Słońce wciąż świeci, (...) nawet gdy serce zasnuwa mrok.
To takie stare powiedzenie: powiedz mi, czym się chlubisz, a powiem ci,czego ci brakuje. Powszechna prawda. Dyletant zawsze chce uchodzić za eksperta, sadysta za samarytanina.