
Bez cierpienia jakaż by z życia była przyjemność; wszystko obróciłoby ...
Bez cierpienia jakaż by z życia była przyjemność; wszystko obróciłoby się w jedno nie kończące się nabożeństwo: święte, ale dość nudne.
Czasami się przewracam, ale może, kto wie, właśnie wtedy biorę rozbieg.
– Indyki wpadają we wnyki.
– Rozumiem. Ryby pływają na niby.
Grzech nie leży w pokusie.
To było szaleństwo, miękkie i łagodne, ale zupełne.
Sztuka kamuflażu w życiu często się przydaje. Rozpadasz się w środku lecz nie pokazujesz tego wkoło by nie ranić tych, których kochasz.
Możesz być z kimś przez dwa lata i nie poczuć nic szczególnego. Możesz być z kimś przez dwa miesiące i poczuć wszystko. Czas to nie miernik.
Ty wiesz, że najlepszym, czego można oczekiwać, jest uniknięcie najgorszego.
To, czego pragniesz, zdarzy się
gdy już tego nie będziesz pragnął.
Od dziecka nie ufałem tym, którzy poganiają zegary.
„Jest bardzo cienka granica między przyjemnością, a bólem. To dwie strony tej samej monety, jedna nie istnieje bez drugiej."