Pewnego wieczoru wziąłem na kolana Piękno. - I przekonałem się, ...
Pewnego wieczoru wziąłem na kolana Piękno. - I przekonałem się, że jest gorzkie.
Szczypta prawdy doprawia kłamstwo jak sól.
Ludzie zajmują się swoimi sprawami, jakby świat miał trwać wiecznie. A nie będzie trwał. Nigdy nie miał trwać wiecznie.
Do śmierci zapamiętam widok jej oczu, które zgasły jak płomyk świecy na wietrze.
Dawno, dawno temu,
anioł i diablica
zakochali się w sobie.
Nie skończyło się to dobrze.
Najmroczniejsze umysły skrywają się za fasadą najzwyklejszych twarzy.
Gdy cię mają wieszać, poproś
o szklankę wody. Nigdy nie wiadomo,
co się wydarzy, zanim przyniosą.
Gdy ktoś nam uprzykrza życie, zminimalizujmy czas spędzany razem. Lepiej szybko uciąć znajomość niż regularnie pozwalać na dopuszczanie jadu do naszego krwiobiegu.
Czasami jedno słowo narobi więcej szkód niż tsunami.
A więc milczymy,
myśląc o sobie z daleka.
Bardziej szeptał niż mówił. Jego słowa smagały mnie po szyi, spływały po plecach i piersiach, po brzuchu i udach. Jego małe błękitne oczka i słodki uśmiech paraliżowały mnie.