ziemi oddać siebie tak bardzo że już niczym nie zostać ...
ziemi
oddać siebie
tak bardzo
że już niczym nie zostać
i nigdzie.
To co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy.
Z chorobą jest tak jak ze śmiercią.
Jest faktem. Nie jest żadną karą.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią, ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą, tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie". Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
(...)-Ale to nie szkodzi, bo rzeczy, którymi się martwisz,prawie nigdy się nie zdarzają, prawda?
-Tak-przyznała dziewczynka.-Ale rzeczy, o których marzę, też się nie zdarzają.
Prawda pozostanie prawdą niezależnie od tego, czy w nią uwierzysz czy nie.
Moje życie- jedno wielkie, niedokończone samobójstwo.
Słowo ma moc niszczenia bez śladu.
Pokaż mi opanowanie. Pokaż mi spokój. Pokaż mi powściągliwość.
Błysk
Ci, którzy umierają razem, na zawsze są razem.
Używajcie głowy, bo wam zardzewieje...