To bez znaczenia. Po tobie wszystko jest jak tania tequila.
Jak mam żyć, żeby to wszystko miało sens? Żeby to wszystko minęło i odeszło.
Człowiek się nie zmienia, tylko uczy się żyć z samym sobą. To jest najtrudniejsze.
To chyba smutne, gdy nie ma się tego, co było, i tego, co będzie.
Jak zwykli mawiać elyńscy kupcy, w życiu potrzebna jest wyłącznie pewność siebie, wiedza i mnóstwo bezczelności.
Prosiłeś mnie o słowo? Oto ono: NADZIEJA.
Nic nie pozostaje takie samo. Jedyne, czego można być, w życiu pewnym,to zmiana.
Stworzymy dom gdzieś w sobie i będziemy go wszędzie ze sobą nosić.
Przepraszam. Jesteś bardzo miły. Jesteś bardzo miły w łóżku. Tylko co teraz?
Nie chcę żyć w swoich dziełach, chcę żyć w swoim apartamencie.
Twoja mama nie pozwoli mi przekroczyć progu waszego domu. Widziałem, że w spiżarni trzyma strzelbę.
Przykuwa mnie tu niewidzialny łańcuch: nadzieja, że mnie pani pokocha.