
Nie chcę żyć w swoich dziełach, chcę żyć w swoim ...
Nie chcę żyć w swoich dziełach, chcę żyć w swoim apartamencie.
Bo gdybym ja nim nie umiała rządzić, on zacząłby rządzić mną. Muszę być mocna, bo jestem bardzo słaba: zanadto go kocham, więc byłoby po mnie, gdyby się o tym dowiedział.
Muzyka ma to do siebie, że wzmacnia wszystko, co znajduje na swojej drodze.
W którymś momencie wszyscy podnosimy wzrok i uświadamiamy sobie, że zgubiliśmy się w labiryncie.
Wreszcie się na to zgodziła: na zdradę oznaczającą pogrzebanie jej wszystkich nadziei.
Nie ma nic, co kiedykolwiek brałbym na serio. Jedyne co biorę na serio, to mój konflikt ze światem.
Żałuję, że nie mogę podejść do niego. Posłuchaj, powiedziałabym, nie tak wyobrażałam sobie nasze życie. Możliwe, że zbłądziliśmy, ale wolę zbłądzić z tobą, niż z innymi dojść do celu.
Miłość jest czymś, co rozjaśnia wnętrze człowieka.
Ludzie zaś gromadzą pieniądze, bywają w drogich lokalach i wydaje im się, że przez to coś więcej znaczą.
Przeznaczeniem kobiety jest cierpieć w milczeniu.
To jest jak wybór między czekoladą a szpinakiem.