
Nie chcę żyć w swoich dziełach, chcę żyć w swoim ...
Nie chcę żyć w swoich dziełach, chcę żyć w swoim apartamencie.
Zadaniem artysty to ludzkość czynić dzieckiem: na tym polega jego chwała i ograniczoność zarazem .
Każdy kiedyś umrze. Ale są tacy, na których odejście nigdy nie będziemy gotowi.
Nie jestem przyzwyczajony do tego, że mnie kochasz.
Niektóre zachody słońca są tak różowe, że trudno
o większe bezguście.
Lęku nie należy się wstydzić. Jest równie naturalny i konieczny jak zabawa albo ból.
Wdzięczność jest najbardziej religijnym uczuciem.
Wielka miłość zawsze kończy się tragicznie.
Nigdy nie byłem orędownikiem wojny, chyba że służyła ona pokojowi.
"Widziałem najlepsze umysły mego pokolenia zniszczone szaleństwem,
głodne histeryczne nagie,
włóczące się o świcie po murzyńskich dzielnicach w poszukiwaniu wściekłej
dawki haszu,
anielogłowych hipstersów spragnionych pradawnego niebiańskiego
podłączenia do gwiezdnej prądnicy w maszynerii nocy,
którzy w nędzy łachmanach z zapadniętymi oczyma w transie czuwali
paląc w nadnaturalnych ciemnościach tanich mieszkań, płynąc poprzez
dachy miast, kontemplując jazz (...)"
Dziękuję za tragedię. Potrzebuję tego dla swojej sztuki.