Nie ma na świecie istot ...
Nie ma na świecie istot gorszych niż cudzołożne kobiety: są gotowe zabić każdego, kto sprzeciwia się ich zamierzeniom.
Pamiętaj, że jako kobieta, nigdy nie musisz prosić o przebaczenie za bycie potężną, niewiarygodną istotą ludzką, zdolną do niezliczonych cudów i osiągnięć. Jesteś wcześniej kochana, kochasz i będziesz dalej kochać. To jest twoja siła.
Kiedy baba chleb piecze, to się omal nie wściecze, a jak chusty pierze, to ją diabeł bierze.
Dziewki, jak konopie, prędko rosną.
Najlepsze są te kobiety, które są cnotliwe wobec obcych,
a rozpustne wobec męża.
Kobieta sercem myśli, sercem patrzy, sercem dotyka. Ona nigdy nie rezygnuje z marzeń, bo marzenia są jej prawdą, których nie zniszczy żadna potęga tego świata.
Chciałbym spotkać prostą dziewczynę, która będzie szczęśliwa, robiąc normalne, codzienne rzeczy. Chciałbym, żeby lubiła filmy, hamburgery, coca-colę i muzykę. Nie ożenię się, dopóki nie znajdę takiej dziewczyny, nawet gdyby miało to nastąpić, gdy będę miał 30, 40, a nawet 50 lat.
Należała do tych kobiet, które kochają na całe życie i nie chciała dopuścić do siebie myśli, że w jej życiu mógłby pojawić się ktoś inny. Taki był jej wybór, w jej sercu było miejsce tylko dla niego.
- Na co zwraca pan uwagę w kobietach?
- Oczy.
- Oczy... a czy zakochał się pan kiedyś w oczach kobiety?
- Zbyt często chodzę ze wzrokiem wbitym w chodnik, więc mnie one omijają, ale... tak, były oczy kobiety, kobiety, która tylko przeszła obok mnie, nic więcej, kilka lat temu. To były dwie perły wśród miliona kamieni, tliły w sobie ognistą historię... oh, gdybym tylko ją poznał, zakochany byłem od pierwszego ich blasku w moją stronę. Mój Boże, co byłoby, gdybym wtedy nie podniósł wzroku? Może bym nie oszalał, ale czemu nie oszaleć, zwariować, przecież tu tyle obojętności, a mi się udało, zwariowałem, te oczy.
W każdej silnej kobiecie jest pierwiastek słabości, który mężczyzna powinien chronić, nie wykorzystywać.
Drogie Panie, zdradzę wam tajemnicę: jak nie mówicie swojemu facetowi o co wam chodzi... to on nie wie o co wam chodzi.