Małżeństwo to poemat miłości przełożony ...
Małżeństwo to poemat miłości przełożony na pracę.
"Dlaczego do człowieka dociera wiele rzeczy,
dopiero jak za późno jak już nie zaprzeczy,
że głupi że niemądrze - to mało powiedziane,
tak bardzo bym chciała wrócić do tych dni pogrzebanych,
które dawały radość tak beztroską, dziecięcą,
bo weszłam w świat dorosły z niechęcią.
Straciłam szczęście przez moje czyny decyzje,
które popełniłam dwukrotnie naiwnie.
Ile bym dała by wrócić do mej miłości,
tak piękniej i szczerej wtedy za grosz nicości,
wszystko wypełnione radością i pięknem,
Wrócić - czy realne? - Pomodlę się, kleknę..."
I o to właśnie chodzi z tymi mężczyznami - musisz mieć ciarki na plecach, kiedy On jest blisko, gdy na Ciebie patrzy i Cię dotyka.
Próżnością jednego mężczyzny można obdzielić dziesięć kobiet.
Jedyną rzeczą odróżniającą chłopców od mężczyzn jest cena ich zabawek.
Mężczyźna jest taki, który potrafi wyrzec się wszystkiego na rzecz tego, co uważa za najważniejsze. Nie ważne, co to jest.
Mężczyźni zawsze chcą być pierwszym miłością kobiety. To ich próżność. Kobiety mają bardziej subtelną intuicję. Co nas obchodzi, czy jesteśmy pierwsze, czy ostatnie? Ważne, że jesteśmy niezapomniane.
Nie lubię ludzi, mężczyzn też nie. Używam ich czasem, ale nie lubię.
Jeden ojciec znaczy więcej niż stu nauczycieli.
Mała rada dla zazdrosnych mężczyzn:
"Jeśli ona chce tylko Ciebie, nie martw się o to, kto chce ją."
Mężczyźni zawsze chcą być pierwszą miłością kobiety. To jest ich głupia próżność. Kobiety mają subtelniejszy instynkt: to, co chcą, to być ostatnią miłością mężczyzny.