Małżeństwo to poemat miłości przełożony ...
Małżeństwo to poemat miłości przełożony na pracę.
Mężczyzna to nie ten, który ma siłę porwać kobietę na ramiona, lecz ten, który ma w sobie dość mocy, by zrozumieć jej subtelności i potrafi ukierunkować moc intelektu na rozwiązywanie pojawiających się problemów w życiu.
Mężczyzna musi mieć coś więcej niż tylko wygląd, pieniądze i pozycję społeczną. Powinien mieć zdolność do kochania, empatii, zrozumienia i troski. Bez tego wszystko inne jest puste i bezwartościowe.
Murzyni wymyślili jazz, a Polacy disco polo.
Mężczyzna staje się niebezpieczny, gdy zrozumie, że nic już nie musi, tylko może. Wszystko może. I to jest straszne.
Uwieść kobietę to umie byle dureń, lecz umieć ją porzucić – o, po tym właśnie poznaje się dojrzałego mężczyznę.
Non est viri timere sudoremnie przystoi mężczyźniebać się ciężkiej pracy.
Księże, wiąż: twoja stuła, a mój mąż.
Zdobywając kobietę nie należy się przejmować drobnymi niepowodzeniami. Silne kobiety mają wredotę w naturze i używają jej do odsiewu słabego materiału genetycznego. Gra jest jednak warta zachodu. Mężczyźni o silnym charakterze, którzy nie poddają się przy pierwszej lepszej przeszkodzie nie spędzają życia z babami chodzącymi w spranych dresach.
Bigamia polega na tym że ma się o jedną żonę za dużo.Monogamia też.
Ciało jest tym najmniejszym, co kobieta może dać mężczyźnie.