Z miłością dzieje się obecnie ...
Z miłością dzieje się obecnie jak z duchami - odkąd przestano w nie wierzyć, nikomu się już nie pokazują.
Jeśli kochasz jakiegoś mężczyznę, to wtedy boisz się, że nie jesteś dość dobra dla Niego i że nie starczy Ci życia, by się nim nacieszyć. Ale to czujesz tylko wtedy, kiedy naprawdę kochasz.
Miłość to jedyne co możemy zabrać ze sobą, kiedy odchodzimy. To jest w końcu jedynym, co ma znaczenie. Miłość jest jedynym dowodem na sens życia.
Flirt to akwarela miłości.
Kochają się jak siostry, wspierają w każdych trudnych sytuacjach. Choć czasem się coś nie udaje próbują dalej, jeżeli kończy się porażką razem cierpią. Jeżeli coś jednej nie odpowiada mówi szczerze z serca bo wie że ta druga ją zrozumie.
Miłość to akt nieustannego przebaczania, czułe spojrzenie, które wchodzi w nawyk.
Każdy chyba w życiu posiadał człowieka, z którym łączyła go tak cholernie dziwna więź. I nie było to uczucie - absolutnie. Było to coś w rodzaju przywiązania, chęci powiedzenia wszystkiego - było to takie dziwne "coś" czego nie da się zapomnieć nigdy.
Zawsze, gdy z nim jestem, choć odurza mnie jego obecność, przychodzi do mnie myśl, której się boję: Gdzieś w głębi ogarnia mnie przerażenie, że jeśli go stracę, to jakbym straciła część siebie i zostanę okaleczona już na całe życie.
Kochać, to najpierw pozwolić się kochać. Nie jesteśmy my tymi, którzy dają miłość, lecz tymi, którzy muszą się nauczyć przyjmować ją. Zakochujemy się w tym, co inni widzą w nas po raz pierwszy. Miłość to tylko perspektywa innych na nas samych.
Z treningiem jest jak ze związkiem.
To, że osiągnąłeś już bardzo dobre efekty
nie oznacza, że możesz przestać się starać.
Bo gdy przestaniesz się starać efekty znikną.
Przegapiłem tę naszą miłość, jak pijany pasażer przesypia swoją stację. A kiedy się ocknie, to okazuje się, że był to ostatni pociąg i nie ma już czym wrócić do siebie.