
Prawdziwa armia Kupidynów musiała najechać ten dom.
Prawdziwa armia Kupidynów musiała najechać ten dom.
Miłość przestaje być przyjemnością, kiedy przestaje być tajemnicą.
Miłość: chwilowe obłąkanie, na które lekarstwem jest małżeństwo.
Bo ja tylko to czuję w duszy:
"Jestem chodzącym gasnącym płomykiem, wystawionym na wiatr. A najgorsze jest to, że nie mogę zgasnąć"
Łatwo powiedzieć “kocham”. Ale trudno jest być z kimś blisko. Trudno powiedzieć “tak, to Ciebie chcę każdego kolejnego dnia”. Trudno znosić kłótnie. Trudno poświęcać swój czas. Trudno otwierać się przed drugą osobą. Trudno złapać za rękę i powiedzieć “chodź, razem damy radę”. Bo to właśnie o to chodzi. O to RAZEM. Musisz być z drugą osobą blisko. Razem. Musisz wiedzieć, ze nie zaśniesz, dopóki nie będziesz miał pewności, że ona wróciła do domu; ze jest bezpieczna. Musisz umieć coś poświęcić. Czasem niewiele, a czasem sporo. To trudne. Trudno rezygnować z czegoś z dnia na dzień. Ale jeśli trafisz na właściwą osobę, będziesz wiedział. Że warto zrezygnować ze wszystkiego. Warto być razem. Bo w życiu pojawia się taki moment, kiedy przestają Cię bawić męskie wyjścia na piwo i zakupy z przyjaciółkami. Chcesz spokoju. Chcesz odpocząć. Trudno znaleźć kogoś, z kim będziesz mógł odpocząć. Nie mówić nic. Złapać za rękę. Zamknąć oczy. I pomyśleć “mam wszystko”.
Chciałam wyjaśnić Niko, że czasami ludzie, którzy powinni nas kochać, łamią nam serca.
Prości ludzie potrafią kochać w prosty sposób.
Do wszystkich pań które czekają na księcia na białym koniu: Koń zdechł więc idę pieszo. Mogę się trochę spóźnić.
Kiedy się zakochasz, nic, co było wcześniej, nie jest już ważne, żadne wcześniejsze relacje cię nie interesują, nic nie może cię zatrzymać.
Człowiek potrzebuje, żeby zawsze jakieś drzwi były dla niego otwarte. I ramiona. Żeby się na amen nie zamknął w sobie.