
Sam możesz jedynie umrzeć. Do miłości potrzeba co najmniej dwojga.
Sam możesz jedynie umrzeć. Do miłości potrzeba co najmniej dwojga.
Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwie trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli
odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam.
Miłość po prostu jest albo jej nie ma.
Nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie.
Mówi się, że miłość kobiety może zmienić mężczyznę.
Jeśli oczekujesz, że świat będzie dla Ciebie sprawiedliwy, bo Ty jesteś sprawiedliwy, oszukujesz siebie. To dokładnie tak jakbyś oczekiwał, że Lew Ciebie nie zje tylko dlatego, że Ty nie zjadłeś jego.
Jak można kochać Boga,
który jest niewidzialny, nie kochając człowieka, który jest obok nas.
Jakie miłosne cząstki ze mnie lgną do ciebie, to są promienie duszy, co we mnie jasno świecą; to jest mózg duszy, serce, to jest życie duszy.
Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza.
Związek powinien być twoją bezpieczną przystanią, a nie polem walki. W życiu musisz stoczyć wystarczająco wiele bitew a dom jest po to, by od nich odpocząć i nabrać sił. (Listy do Małej)
Miłość jest jak wiatr, nie widzisz jej, ale czujesz. Przenika przez każdą barierę, kiedy jest silna i prawdziwa. Woła cicho, ale wyraźnie. Wielkość jej siły jest niewyobrażalna, a delikatność nieosiągalna.
Bo nie ma na świecie mienia większego niż
mieć siebie nawzajem... Nie ma lepszego
miejsca niż obok.