Zastygam w oczekiwaniu, bojąc się, że mnie pocałuje, martwiąc się, ...
Zastygam w oczekiwaniu, bojąc się, że mnie pocałuje, martwiąc się, że tego nie zrobi.
Ludzie spotykają się w różnych miejscach i różnym czasie. Mijają, przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko.
Miłość winna się nasilać, z im większym złem się spotyka.
Nie interesuje mnie, czy potrafisz kochać, tylko jak przechodzisz przez głeboką wodę miłości. Jeżeli na czymś Ci naprawdę zależy tyle, że jesteś na granicy prawdziwej choroby, to powiedz to i zacznij kochać tak, jak widzisz. Bez wstydów. Bez ograniczeń.
,,Pamiętam jak przez ognisko, siedząc naprzeciw, wpatrywałam się w Ciebie. Czekałam. Czekałam żebyś choć na chwilę na mnie spojrzał... I nagle stało się...
Wstałeś i poszedłeś po kiełbasę."
Miłość nie zna granic, nie umiera sama z siebie. Jeśli jesteśmy razem, to dla mnie nie ma różnicy między niebem a piekłem. Chociażbym miał umierać, nie przestanę cię kochać...
Kochać coś lub nienawidzić można
dopiero wtedy, kiedy się to zrozumiało.
Nie sztuka powiedzieć: "Jestem!". Trzeba jeszcze być.
- Czasami miłość to za mało.
- Nie. Miłość zawsze wystarczy. Tylko czasami za mało siły, determinacji i zdecydowania. I chęci podjęcia ryzyka. Ale wiem jedno: potem można tylko żałować!
Nigdy nie żałuj żadnego dnia swojego życia. Dobre dni dają szczęście, złe dni dodają siły, smutne nas czegoś uczą, a najlepsze dni dają wspomnienia.
Fałszywa miłość jest gorsza niż prawdziwa nienawiść.