Wszak miłość jest cierpieniem, nie fraszką jałową.
Wszak miłość jest cierpieniem, nie fraszką jałową.
Miłość jest jak wiatr, nie możemy jej zobaczyć, ale możemy czuć. Przyjaźń to jedno serce mieszkało w dwóch ciałach. Związki są jak szkło. Czasami lepiej jest pozostawić je rozbite, niż próbować zranić siebie, próbując je naprawić.
Czy miłość nie jest dlatego tak mocna, tak wspaniała i pożądana, że jest uczuciem ulotnym?
Miłość to taka forma cierpienia, jak niespełnienie miłości. Miłość wiąże się zawsze z cierpieniem, jest czymś nieprawdopodobnie trudnym, dlatego tak rzadko jest spotykana.
Nie ma całkiem bezinteresownej miłości. Choćby to było znikome,
to przecież zawsze oczekujemy czegoś w zamian za to, co dajemy.
W związku jest jak z tworzeniem muzyki, tylko odpowiednio dobre akordy tworzą piękną melodię.
Teoretycznie nie pasowali do siebie, ale praktycznie nie widzieli poza sobą świata.
Czemu nie dajesz o sobie znać?
Przestałeś mnie kochać? Nie, jakoś
nie mogę w to uwierzyć. A więc umarłeś...
Wiem, że miłość jest udręką
Bo się wszystkiego od niej chce
Ja pragnę mało, malusieńko
A właściwie jeszcze mniej
Ale on nie przychodził. Może jest zajęty, żeby znaleźć czas dla mnie - rozważałam. Ale trzy miesiące to nieco długo. Nawet jeżeli nie mógł się ze mną spotkać, to przynajmniej mógłby podnieść słuchawkę telefonu i zadzwonić. Doszłam do wniosku, że zupełnie o mnie zapomniał. Okazało się, że nie jestem dla niego ważna. A to bolało - jakby w sercu zrobiła mi się mała ranka. Nie powinien był obiecywać, że jeszcze kiedyś przyjdzie. Obietnice- nawet te niezobowiązujące - zostają człowiekowi w pamięci.
Może miłość jest najgorszym nałogiem ze wszystkich.