
Tak, martwię się o Ciebie. Wiesz dlaczego? Bo są tacy ludzie w życiu, na których ...
Tak, martwię się o Ciebie. Wiesz dlaczego? Bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej niż na swoim.
„Za kogo warto wyjść za mąż? Za przyjaciela. Za faceta, z którym płacze się ze śmiechu. Za mężczyznę, przy którym bycie słabą, chorą i nieatrakcyjną to nie wstyd. Za kogoś, kto gra do jednej bramki, ma podobne marzenia, a jak nie ma – to wspiera. Za mądrego człowieka, któremu się ufa. Ale chyba najważniejsze, bo ważniejsze nawet od seksu, jest to, by się po prostu szalenie lubić. By lubić spędzać ze sobą czas. Takiego męża Wam życzę, dziewczyny! Jesli podczas przysięgi małżenskiej chce Ci się płakać, bo Twoje życie się kończy – wiej!”
To jest jak prawdziwa miłość, kiedy na całym świecie interesuje cię tylko jedna kobieta. Jesteś gotów kochać w niej całą ludzkość, bez niej zaś ludzkość nie ma dla ciebie żadnej wartości.
Miłość jest jak deszcz: czasem pada delikatnie, czasem ulewa, ale zawsze odżywia coś głęboko zakorzenione.
Nie zapominaj że słowa „Czy dasz się zaprosić na kawę?” mogą stać się początkiem jednego z największych romansów wszech czasów!
Miłość wtedy jest piękna, kiedy daje człowiekowi szczęście.
Ludzie, którzy naprawdę będą chcieli być w Twoim życiu zrobią wszystko, żeby w nim być.
Myśli i głosu serca nie da się kontrolować.
Nie można nimi sterować, ale można je zagłuszyć.
Jesteś uwięziony między tym co czujesz.
Jeśli Cię kocha, moja droga, lubi wszystko to, co ty. To właśnie miłość.
Słowo "miłość" jest dziś dla chrześcijan przegraną bitwą, którą należy ponownie wygrać.