Kiedy patrzę w niebo i mam przed oczyma cały wszechświat, wszystko wydaje się możliwe.
Pierwszym krokiem w kierunku osiągnięcia celu jest decyzja o porzuceniu bezpieczeństwa i komfortu życia codziennego, a następnie wkroczenie w nieznaną przestrzeń swoich marzeń. Co z tego, jeśli popełnisz błąd? To część przygody, część nauki. Kiedy porzucasz znane, otwierasz drzwi do nieznanego. I tylko tam, w nieznanej przestrzeni możesz odnaleźć siebie.
Nie jesteśmy tym, co znamy o sobie, lecz tym, na co nas stać. Poszukując prawdziwej motywacji, szukajmy siły i mądrości w sobie, a nie w innych.
Nie czekaj na idealne warunki do rozpoczęcia działania. Zaczynaj i warunki stawać się będą idealne.
Nie ma nic, co mogłoby zahamować człowieka, który stale odrzuca swoje porażki i uparcie podąża w kierunku swoich marzeń. Strach przed porażką i niepowodzeniem jest tylko w naszej głowie. Kiedy pozbywamy się tych obaw, czujemy prawdziwą wolność i siłę do działania. To jest prawdziwa moc motywacji, która pomaga nam w ciągłym dążeniu do naszych celów.
Ból jest przemijający, a skutki rezygnacji pozostają na zawsze.
Czasem to, co wydaje się być porażką jest początkiem sukcesu.
Nie martw się porażkami, bo właśnie one są największą lekcją. Wciąż próbuj. To jest klucz do osiągnięcia swoich celów. To, co przeszłeś, nie definiuje cię, to jak sobie poradziłeś – to robi różnicę.
Gdy dostaniesz porządnego kopa od losu masz dwa wyjścia: możesz usiąść i użalać się nad sobą, albo ruszyć do przodu wykorzystując siłę rozpędu.
Nie czekaj. Pora nigdy nie będzie idealna. Zaczynaj skąd jesteś i używaj jakiekolwiek narzędzia, które masz pod ręką. Lepsze narzędzia znajdziesz w drodze.
