Człowiek nie może zbadać dzieła, ...
Człowiek nie może zbadać dzieła, jakie się dokonuje pod słońcem: jakkolwiek się trudzi, by szukać - nie zbada.
Lis - grzeje, kuna - chłodzi, soból - zdobi, baran - wszy płodzi.
Natura nie potrzebuje naszych uczuć. Wystarczy, że jesteśmy jej częścią. Tymczasem my, ludzie, nie możemy bez niej żyć. Natura jest naszym prawdziwym domem.
Ludzie podróżują daleko, aby podziwiać, na zmianę, puste szczyty gór, fale oceanu, szerokie rozlewiska rzek, rozciągłości oceanu, obracający się krąg gwiazd, a tymczasem pomijają siebie samych.
Podobno nikt nie może na długo patrzeć w ognisko ani w kroplującą wodę. Ja poszerzyłbym ten zakaz na całą przyrodę. Czuje do niej niezdrową, obsesyjną czułość. Szkodzi mi. Absorbuję ją cały, nałogowo.
Jestem strukturą wyobrażeniowo – poznawczą, jednak to nie jestem prawdziwy Ja.
Czas spędzony wśród natury jest niczym powrót do naszej prawdziwej esencji. To przypomnienie o naszych korzeniach, które są głęboko związane z Ziemią, ale też o tym, jak bardzo potrzebujemy ciszy, spokoju i kontaktu z niezakłóconym światem na zewnątrz.
Bóg jest radością. Dlatego przed swój dom wystawił słońce.
A jeśli serce jest tylko mięśniem, cóż po urodzie wszechrzeczy.
Dziwny jest niedźwiedzi ród, że tak bardzo lubi miód.
W naturze nic nie ginie... to, co raz przeminie nie umiera, lecz zmienia formę, barwę i pachnie inaczej. I tylko człowiek umiera... i tylko człowiek umiera tak, jakby nigdy miał już nie powstać... jedynie człowiek zna sens śmierci i jedynie człowiek umiera.