Wisła jak Bóg: jednemu daje, ...
Wisła jak Bóg: jednemu daje, drugiemu bierze.
Natura nie potrzebuje prostych i symetrycznych form, uznała to za zbędne. Każde drzewo, każdy krzew, każda roślina jest doskonała w swojej niepowtarzalności. Każda pora roku ma swoje niepowtarzalne piękno i zawiesza w powietrzu swoją specyficzną aurę.
Niech człowiek panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi.
Natura dała nam jeden język, a dwoje uszu po to, ażebyśmy słuchali dwa razy więcej, niż mówimy.
Barwa jest cierpieniem światła.
Jastrząb mięso, wiatr pierze, a hodowca jajo bierze.
Słowik przy kruku zapomni śpiewać.
Gdy w marcu grzmoty, to w maju śnieg.
Październik, gdy grzmot na wschodzie naprawi,burzy nas wielkich i wiatrów nabawi.
Gdyby kiedy w grudniu grzmiało, wiatrów w roku nowym będzie niemało.
Bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości, i by go to cieszyło przy jego trudzie za dni jego życia.