Wiosną? nadzieje rosną, przychodzi lato?czekamy ...
Wiosną? nadzieje rosną, przychodzi lato?czekamy na to, w jesieni? może się zmienić,przychodzi zima? znowu nic nie ma.
Natura mówi do nas pełnymi ustami w maju, kiedy łąki są kolorowe, ale nie każdy potrafi przetłumaczyć jej przekaz na język zrozumiały dla ludzi.
Chowa Pan Bóg zwierza, choć nie zna pacierza.
Drzewo, które skrzypi, dłużej w lesie stoi.
Natura to dom wszystkiego, co żyje. To ojciec i matka, ale też szkoła, która uczy nas podstaw życia. Nie możemy jej zniszczyć, bo sami zniszczymy siebie.
Lasy, które najbardziej doceniamy, to te, które nam ocalały. To tam, jesteśmy blisko natury, jej rytmu, harmonii i wiecznej życiowej energii. To dom, który daje nam powietrze, które oddychamy.
Co dąb, to nie brzoza; co krowa, to nie koza.
Naturalia non sunt turpiato, co naturalne,nie przynosi wstydu.
Owoc się nie pleni szlachetny tam, gdzie chwastem zaszło pole.
Natura jest dla mnie niekreślonym pustkiem, w który możemy wtapiać się, aby poczuć, że jesteśmy częścią wszystkiego. Na zewnątrz i wewnątrz nas istnieje niezmierne spektrum form i kolorów, którymi ciągle można się zachwycać.
Natura nigdy nie pospiesza, a mimo to wszystko jest realizowane. Czy człowiek, wyjątkowy w swojej niecierpliwości, nie mógłby nauczyć się od niej cierpliwości i wytrwałości?