Na Zaduszki ziemia jeszcze sucha, ...
Na Zaduszki ziemia jeszcze sucha, a na Marcina wiatr z południa dmucha, obaczyma, lekka będzie zima.
Natura nie łamie swych praw.
Kiedy psy trawę łapią, będzie deszcz.
Ludzkość jest drzewem, a ludzie są liśćmi. Drzewo trwa i rośnie, chociaż liście opadają.
Każde drzewo, każda gałązka, każdy liść i źdźbło trawy, wszystko to ma swoje tajemnice, niewidzialne dla naszych oczu, dziedzictwo niezliczonych pokoleń, spisanie ich, zrozumienie, to nasze powołanie
Śmierć jest tym samym co narodziny, misterium natury.
Marzec, co z deszczem chadza, mokry czerwiec sprowadza.
Tryb życia w naturze jest najbardziej naturalny dla człowieka. Wszyscy powinniśmy powrócić do natury, stać się tamtostronnym obywatelem, spać pod gołym niebem, pić wodę ze źródło zwierzęcego pochodzenia, zjeść owoce prosto z ziemi, pozbawić się za kwestiach dotyczących wieku, żyć na łonie natury.
Jeśli w pierwszy dzień po Narodzeniu dopiekało, będzie zima długo białą.
Kiedy październik śnieżny i chłodny, to styczeń bywa zwykle łagodny.
Chude wszy bardziej gryzą.