
Prawda dociera do nas powoli, bo inaczej mogłaby zabić.
Prawda dociera do nas powoli, bo inaczej mogłaby zabić.
Wszystko jest prawdą ukrytą w zręcznych słowach.
Nie istnieją fakty, istnieją tylko interpretacje. Każdy z nas ma swoją, subiektywną prawdę.
Nie ma nic na świecie, co dałoby się ukryć. Prawda, choćby nie wiem jak głęoko schowana, zawsze w końcu wypływa na wierzch - to prawda o prawdzie. Bo nic tak bardzo nie chce być odkryte jak prawda ukryta. Leżąc na dnie cóż może robić, skoro nie wypłynąć na wierzch?
Nie jest prawdą, że człowiek cierpi zbyt wiele; prawda jest raczej taka, że człowiek cierpi zbyt mało i w niewłaściwy sposób, że jest on nieograniczony, a jego apetyty są nienasycalne
Prawda jest taka, że nie możemy uciec od siebie. Gdziekolwiek pójdziemy, zawsze zabierzemy ze sobą siebie. Musimy nauczyć się kochać siebie, bo to jedyna osoba, która będzie z nami do końca życia.
Prawda jest twarda jak diament i krucha jak kwiat lotosu - nie można ją ściskać, można tylko otaczać nią swoją duszę.
Prawda jest jak mucha; jeśli tonie, to dlatego, że połapała się w sieci kłamstwa. Jeśli nie jest widoczna, to dlatego, że siedzi gdzieś w cieniu, ale zawsze jest gdzieś tam, pod ręką.
Są prawdy, których nie powinno się mówić na głos, ani nawet szeptem.
Niejedna prawda została zatajona dlatego, że jej wyjawienie przyniosłoby więcej szkód niż korzyści. Lecz człowiek powinien wiedzieć, że istnieje taka prawda, ponieważ unikać prawdy, to jak uciekać przed sobą samym.
Kiedy wszystkie inne
ewentualności zawodzą, cokolwiek pozostaje, nieważne jak nieprawdopodobne, musi być prawdziwe.