Przyjaciele? złodzieje czasu.
Przyjaciele? złodzieje czasu.
Polak, Węgier, dwa bratanki,
i do szabli, i do szklanki.
Najpewniejsi przyjaciele to wrogowie twoich wrogów.
Cóż to za nieopisana ulga, mieć poczucie bezpieczeństwa przy innej osobie, nie musieć ważyć myśli, ani mierzyć słów, lecz wylewać je wszystkie z siebie wiedząc, że wierna dłoń przyjmie je i zachowa…
Przyjaźń polega na tym, że kiedy jeden osiada w ciemności, w depresji, w bezradności, nie z powodu braku światła, ale z powodu nadmiaru ciemności, drugi jest w stanie usiąść obok i poczekać, aż wróci światło. Bez pytań, bez niewłaściwych rad, bez podejścia 'powiedziałem ci tak'. Po prostu obok ciebie.
Przyjaźń, to jak gwiazda. Nie zawsze ją widać, ale wiemy, że zawsze jest. Ciężko ją znaleźć, łatwo stracić, ale gdy już ją mamy, towarzyszy nam do końca życia.
Budowanie przyjaźni przypomina karmienie
wiewiórek w parku. Na początku w tych małych zwierzątkach jest jedynie chęć, żeby chwycić jak najwięcej i uciec. Jednak nasza wytrwałość, delikatność i czas powodują, że wkrótce jedzą nam z ręki.
" Nieważne kto odejdzie ważne kto zostanie "
Lepszy przyjaciel w potrzebie, niż pieniądze w garści.
Wiecie kiedy można nazwać ludzi przyjaciółmi? Gdy zapłakany przychodzisz znienacka a oni wiedzą co powiedzieć. Gdy wiedzą kiedy dać Ci kopa, i nie boją się Ci spojrzeć w oczy po powiedzeniu prawdy o wszystkim dookoła. Tacy którzy słysząc o Twoich marzeniach będą Cię wspierać, nieważne jak bardzo nierealne by były. Będą w Ciebie wierzyć, gdy sam w siebie zwątpisz.
W naszych nieszczęściach poznajemy przyjaciół. W nieszczęściach przyjaciół poznajemy siebie.