Nie ten przyjaciel, kto współczuje, ...
Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga.
Przyjaźń jest jedynym cementem, zdolnym na zawsze łączyć ze sobą serca. Bez względu na różnice i odległości, jesteśmy przyjaciółmi.
Przyjaźń to cenny skarb, którego wartość zdaje się wzrastać z wiekiem. To jak ciepły płomień, który nigdy się nie gnuśnie, bijący prawdą i miłością, nawet gdy otaczający świat zdaje się być zimny i obojętny.
Nie ufam tym, którzy są przekonani, że mają wielu przyjaciół. To znak, iż nie znają ludzi.
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w nieszczęściu, bo wtedy tylko ujawnia się ich prawdziwa miłość, uczucia i bezinteresowność.
Prawdziwa przyjaźń jest jak zdrowie. Nie zdajemy sobie sprawy z jego wartości do czasu, gdy je stracimy.
Trzeba być wielkim przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę. (Anna Frankowska)
Powstaje pytanie, czy kiedykolwiek należy przedkładać nowych przyjaciół nad starych.
Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga.
Przyjaźń to nie jest coś, co można zrozumieć na raz. To jest powolna ciekawa droga, która prowadzi przez wzajemne zrozumienie, szacunek, a co najważniejsze, uczucie wzajemnej tęsknoty w chwilach samotności.
Przyjaciele wnoszą w nasze życie humor i piękno.