Dobrze, że jesteś... bo od szesnastu dni pada deszczi życie ...
Dobrze, że jesteś... bo od szesnastu
dni pada deszczi życie powoli
zaczyna mi się rozmywać.
Przypadkowa znajomość czasem potrafi dać nam więcej szczęścia niż ta, na którą czekaliśmy z utęsknieniem.
Nikt nie będzie stał nad twoim grobem i pamiętał, że miałaś piękne buty i idealnie umeblowany salon.
W życiu nie chodzi o rzeczy. Nigdy
o tym nie zapomnij.
Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałaś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać.
Najlepszym uczuciem na tej planecie jest czuć spokój duszy. Żadnego stresu, strachu, nieustannego rozmyślania - po prostu spokój.
To, że przepraszam, nie zawsze znaczy, że ja nie mam racji, a Ty masz. To tylko świadczy o tym, że bardziej cenię Ciebie niż własną dumę.
Kochanie to nie tłuszcz, to erotyczna powierzchnia użytkowa.
Każda walka ma swój koniec. Czasami
Ty też musisz przestać walczyć. Nie z
powodu dumy, lecz z szacunku do samego
siebie. Przestań być dla kogoś. Zacznij być
dla siebie. Doceń siebie za to kim jesteś.
Czasem przychodzi taki moment w życiu,
że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód i nieważne jak cholernie by Ci zależało, jak trudne by to było po prostu trzeba odejść.
Nieważne czy to przyjaźń, czy miłość... Pamiętaj, aby o nią dbać!
Uważaj na znajomości, które zaczynają się od głowy. O tych zapoczątkowanych fascynacją seksualną można szybko zapomnieć. O tych, które zaczynają się od rozmów, wymiany myśli
i emocji, możesz nigdy nie zapomnieć.