
Kto wie, może oczekiwanie należy do natury widnokręgu.
Kto wie, może oczekiwanie należy do natury widnokręgu.
Oglądamy świat jakby przez szkło, a przecież mógłbym go dotknąć - jestem tylko o krok. Tylko o jeden krok. Naprawdę. Wystarczy sięgnięcie ręki, gest, słowo. I będziemy mogli wymazywać granice, które sami stworzyliśmy. Bo przecież nie ma na świecie rzeczy niemożliwych.
Słowo, czyn, myśl wypowiedziane lub wyprasowane bez prawdziwej miłości, są niczym. Prawdziwa miłość to daremna słodycz i niepamiętność wszelkiego dobra, wieczne i gorące umiłowanie sprawiedliwości, czuła i niezmienna miłość do innych, skonkretyzowane pragnienie mięsożerne. I tylko taka miłość czyni człowieka prawdziwie szczęśliwym.
Zrozumiałem, że świat nie jest moim snem, nie moją myślą mającą materialną postać, widziałem, że jestem tylko przypadkiem, że nawet mój losy, choć wyjątkowy, jest zaledwie przypadkiem we wspólnym losie.
Jakie to prostoduszne, wbrew regułom logiki uważać świat, ten mały zakątek, za centrum całości i jeszcze z dodatkiem wiecznie trwałym, podobno po katolicku, co by miał być próżnowaniem Boga, gdyby był autorem.
Świat, który widzimy na co dzień, to nie jest prawdziwy świat, jest tylko jego obraz, który tworzymy w naszej świadomości i który możemy dowolnie kreować.
Fascynujący jest ten nieskończony i tajemniczy świat. Oddziałując na siebie w niewyobrażalny sposób, elementy tworzą złożone wzory i kształtują życie. Wszystko jest ze sobą powiązane, wszystko się wpływa.
Raczej ja zdradziłbym świat, niżbym pozwolił, by świat mnie zdradził.
Świat jest księgą, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę.
Świat, który wyobrażają sobie naukowcy, jest teraz bardzo różny od świata, który wyobrażali sobie ich koleżanki i koledzy sprzed pięćdziesięciu lat, a nie mówiąc już o ich przodkach sprzed stuleci.
Czas krótki, niepewny, świętość daleka, czyń, co czynisz.