Rozważania o świecie
Nieba cenzurą, nie podlega, ni cenzurą ziemi, Jeden jest lokalnością dla wszystkości i wszystkość dla jedności.
Cytat o ukazujący głębię i złożoność świata pod kątem filozoficznym.
Świat to książka, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną jej stronę. Podróże rozbudzają ciekawość, kształtują charakter, a przede wszystkim uczą pokory wobec różnorodności tego, co nazywamy rzeczywistością.
Jedyna straszna rzecz na świecie to nuda. To jedyny grzech, którego nie można przebaczyć.
Dopóki człowiek nie narusza praw natury, nie narusza praw państwa. Nie ma prywatnej moralności, zasada ta jest po prostu idiotyzmem. Równie dobrze moglibyśmy mówić o prywatnej chemii czy prywatnej matematyce.
Słowo, czyn, myśl wypowiedziane lub wyprasowane bez prawdziwej miłości, są niczym. Prawdziwa miłość to daremna słodycz i niepamiętność wszelkiego dobra, wieczne i gorące umiłowanie sprawiedliwości, czuła i niezmienna miłość do innych, skonkretyzowane pragnienie mięsożerne. I tylko taka miłość czyni człowieka prawdziwie szczęśliwym.
Naszym życiem kieruje wyobraźnia. A świat, to tylko nasze wyobrażenie. Czym jest więc świat? Skoro jest tylko wynikiem naszej wyobraźni, to może być czymkolwiek zdecydujemy, że jest.
Świat zawsze był i jest tajemnicą. Nic go nie wyjaśnia, a wszystko wyjaśnia. Jest czarodziejskim ogrodem pełnym cudów. Nie jesteś w nim gościem, ty nim jesteś.
Świat, który widzimy na co dzień, to tylko wierzchołek góry lodowej. Ponad 90% tego, co się dzieje, pozostaje niewidoczne. Są to rzeczy, które mówią nam o prawdziwej naturze świata, ale nie możemy ich zobaczyć ani dotknąć. To jest prawdziwe oblicze rzeczywistości.
Naszym najważniejszym zadaniem jest nauka, jak żyć razem w szacunku i miłości do siebie, cherując Ziemię i wszelkie jej stworzenia. To jest sposób na przetrwanie świata.
Twarz, którą pokazujemy światu
bywa często prawdziwsza od tej,
którą oglądamy codziennie w lustrze.
Jesteśmy tacy, jakich udajemy.
Czy jestem częścią tego świata, czy może to świat jest częścią mnie? Czy powinienem dostosowywać się do niego, czy to świat powinien dostosowywać się do mnie?