Ja nie istnieję, przypomniał sobie.
Ja nie istnieję, przypomniał sobie.
Za każdym cierpieniem stoi jakiś dramat, który powinien być uszanowany.
Bo ja umieram co noc, powiedział sobie w duchu.
Są piękne, ponieważ są martwe.
Za każdym cierpieniem stoi jakiś dramat, który powinien być uszanowany.
Jeśli człowiek odpowiada za swoje czyny, to gdzie tkwi jego wina? W jego ciele, w jego duszy czy w jego tożsamości?