 
    
         Wcale się nie pokłócili, ona po prostu po
 Wcale się nie pokłócili, ona po prostu po 
kilku tygodniach spojrzała trzeźwym okiem 
na to mieszkanie, którego się nie da 
posprzątać, na tego mężczyznę, którego 
się nie da ocalić. I tyle. I spakowała się. I wyszła.
    
 
    
         Wcale się nie pokłócili, ona po prostu po kilku tygodniach spojrzała trzeźwym okiem na to mieszkanie, którego się nie da posprzątać, na tego mężczyznę, którego się nie da ocalić. I tyle. I spakowała się. I wyszła.
 Wcale się nie pokłócili, ona po prostu po kilku tygodniach spojrzała trzeźwym okiem na to mieszkanie, którego się nie da posprzątać, na tego mężczyznę, którego się nie da ocalić. I tyle. I spakowała się. I wyszła.
    
 
    
         Mówi się "kocham", bo chce się odzewu.
 Mówi się "kocham", bo chce się odzewu.
    
 
    
         Na pewno właśnie na tym polega piekło.
 Na pewno właśnie na tym polega piekło. 
Na powtarzalności.
    
 
    
         Zobaczysz, jeszcze ci dziś przejdę przez myśl.
 Zobaczysz, jeszcze ci dziś przejdę przez myśl. 
    
 
    
         Na pewno właśnie na tym polega piekło. Na powtarzalności.
 Na pewno właśnie na tym polega piekło. Na powtarzalności.
    
 
    
         I boję się, i nie boję. Wszystko naraz.
 I boję się, i nie boję. Wszystko naraz.
    
 
    
         Już nigdy nie będzie można. Bo tak jak dzisiaj nie będzie już nigdy.
 Już nigdy nie będzie można. Bo tak jak dzisiaj nie będzie już nigdy.
    
 
    
         O końcu wiem. Nie wiem co pomiędzy.
 O końcu wiem. Nie wiem co pomiędzy.
    
 
    
         Świecie zaśnij
 Świecie zaśnij
wreszcie, zdrętwiej, zemdlej
i nie rań więcej.