
Gdybym mogła uwolnić się od ciebie ale nie musiała cię stracić.

Nie ma na świecie takiego
leku, który nadałby sens życiu.

Mam coś w środku co kopie jak skurwysyn.

Świat zewnętrzny jest bardzo przereklamowany.

To co czasami biorę za uniesienie jest po prostu brakiem bólu.

Każdy komplement zabiera cząstkę mej duszy.

To siebie nigdy nie spotkałam, siebie,
której twarz wykleja wnętrze mojego umysłu.

Usłysz mnie, dostrzeż mnie,
dotknij mnie, kochaj mnie, uwolnij mnie!

Jest coś bardzo upokarzającego gdy pożąda cię ktoś tak pijany że nie widzi na oczy.

-Mam depresję. Depresja to
gniew. To co się zrobiło, kto przy tym był
i kogo za to winisz.- Kogo ty winisz? -Siebie

Tylko miłość może mnie uratować
a miłość mnie zniszczyła.

Nie jestem chora, ja tylko wiem że życie nie jest warte życia.