
Rozważanie o wojnie
"Wojna nie zdeterminuje, kto ma rację, tylko kto zostanie. Nie po to prowadzi się wojnę, aby ją wygrać, ale żeby ją przeżyć."
Refleksja na temat wojny wskazująca na to, że celem nie jest zawsze zwycięstwo, ale przetrwanie.
Wojna to zło, w którym zwycięzcą zostaje ten, kto jest mniej niegodziwy.
Wojna to domena niepewności: trzy czwarte rzeczy, ważnych w wojnie, są ukryte w mglistej sieci niejasności. To jest to, co jest siedliskiem wojny, i nie można tego zignorować.
Wojna to nie tylko szereg bitew wagą losów kraju. To także ból, cierpienie i straty - ludzi, miłości, domów. To zmiana świata, czasem na gorsze, czasem, na lepsze.
"Wojna nie zdeterminuje, kto ma rację, tylko kto zostanie. Nie po to prowadzi się wojnę, aby ją wygrać, ale żeby ją przeżyć."
Wojna przedziwnie zmienia ludzi.
Kto chce zrozumieć, czym jest wojna, niech nie poszukuje jej wyłącznie na polach bitewnych, w bagnetach, w działach. Wojna to przede wszystkim miliony męczarni, cierpień, nędzy i śmierci.
Ludziom się wydaje, że prawo wojny leświejszej jest prawem prymitywnym, okrutnym, bezlitosnym. To nie jest prawda. O wiele bardziej okrutne, nieporównanie bardziej okrutne staje się prawo wojny w cywilizacji.
Wojna to najwyższa szkoła pewności siebie, szybkości, zdecydowania, inicjatywy, energii, pogłębionej ceni życia, ale zarazem szkoła grozy, okrucieństwa, nędzy i deformacji osobowości ludzkiej.
Nigdy nie zapominaj, że wystarczająco silna wola, a nawet śmierć staje się po prostu kolejnym zadaniem. A następnie żadna wojna nie jest nie do wygrania. Wojna staje się tylko kwestią ceny, jaką jesteś gotów zapłacić za zwycięstwo.
Nikogo nie ma na świecie, kto by mógł powiedzieć, gdzie i kiedy skończy się wojna, bo wojna to trud, a jej koniec zależy od zaradności, męstwa, wytrwałości, zasobów, nawet od kaprysów losu, których nikt przeliczyć nie jest w stanie.