Myślenie o śmierci przedłuża życie.
Myślenie o śmierci przedłuża życie.
Życie nie jest czekaniem na burzę, aż minie, ale uczuciem się, jak tańczyć podczas deszczu. W każdym dniu czeka na nas nieskończenie wiele możliwości, które mogą zmienić nasze życie na lepsze.
Obcy są rodziną, którą dopiero masz poznać.
Teraz każdy ruch to nowa decyzja, nowa walka.
To jakby sunąć po powierzchni ogromnego klejnotu.
Nic nie jest ani dobre, ani złe, wszystko jest umowne.
Bojaźń zaś i strach padł na cały lud.
Bestia, która pożera swój własny ogon, musi źle skończyć.
On się bawił, ona stała.
On zrozumiał, ona zapomniała.
W życiu możesz kierować się wyrzutami sumienia, strachem albo zdrowym rozsądkiem; możesz podążać za gniewem albo dumą. Ale pewnego dnia, prędzej czy później, pożałujesz tego. Jedyny sposób by nie żałować, to iść za głosem serca. To prawda, może ci kazać zrobić szalone rzeczy... jak związać się z osobą, od której zdrowy rozsądek każe trzymać się z daleka. Ale jeśli jeden dotyk, jedno słowo, jedna pieszczota tej osoby budzą w tobie takie emocje, że czujesz jakbyś miała zaraz umrzeć - to ja wybieram właśnie to. Życie. Życie w tej pieszczocie, w tym spojrzeniu, w tym uczuciu.
Całe nasze życie jest jak kamień rzucony w wodę. Nigdy nie wiemy, jakie kręgi zatoczymy naszym upadkiem, czyją
śmierć spowodujemy i kogo uzdrowimy.
Ile niepokoju wzniecimy dokoła siebie,
ile katarakt zdejmiemy ze ślepych rzek.