Myślenie o śmierci przedłuża życie.
Myślenie o śmierci przedłuża życie.
Każda epoka ma swe własne cele i
zapomina o wczorajszych snach.
Kościół jest stróżem przeszłości, piastunem teraźniejszości i siewcą przyszłości.
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.
Człowiek wie, co ma, ale nie wie, co dostanie.
Rodzice nie maja pojęcia, jak bardzo czasem potrafią zranić.
Cnota z okazją razem noc przespały,cnoty nie było, kiedy rano wstały.
Mamy tylko jedno życie. Po co je marnować na rozpamiętywanie przeszłości?
Życie to nie fotografia, do której ustawia się rzeczy tak, żeby było je dobrze widać, a potem uwiecznia obraz dla potomności;
to mętny, nieuporządkowany, szybki proces pełen nieoczekiwanych wydarzeń. Jedno, co pewne, to, to, że wszystko się zmienia.
To samo, co sprawia, że nasze życie jest dobre, sprawia, że nasza śmierć też jest dobra.
Po czterdziestce zaczyna się starość młodych, a po pięćdziesiątce młodość starych.