Kto wznosi swoją katedrę, na ...
Kto wznosi swoją katedrę, na której budowę potrzeba stu lat, może sto lat żyć zachowując bogactwo serca.
Jedna noc zmieniła mnie nieodwracalnie.
......Wraz z upływem czasu zaczynam zauważać że mam coraz mniejszą ochotę mówić. Patrząc na ludzi których mijam na ulicy, widzę w pociągu, autobusie, stwierdzam że owszem oni dużo mówią ale nie rozmawiają. A to diametralna różnica. To tak jakbyś powiedział "Ja Cię kocham ale chleb można kupić w pasmanterii" Im jestem starszy tym bardziej męczy mnie ludzkie paplanie. Już nie mówi się że spotkamy się jutro, pojutrze, za tydzień. Dziś w modzie jest durne stwierdzenie zapożyczone z "angielszczyzny" - jesteśmy in touch. Każdy z nas trwa w sobie samym. A między sobą wymieniamy komunikaty. Jak informator na stacji kolejowej. "pociąg do Warszawy odjedzie....."
Marzeniem współczesnego człowieka jest przenieść się ze wsi do miasta po to, by później móc przesiedlić się z miasta na wieś.
Życie nie jest problemem do rozwiązania, tylko rzeczywistością do doświadczenia.
Życie nie musi być doskonałe, żeby było wspaniałe.
Nosimy góry w kościach za życia i stajemy się nimi po śmierci.
Któż nie chciałby stać się przez szczęście głupszy, zamiast być mądrzejszy przez szkodę.
Każdy bohater staje się w końcu nudziarzem.
Nadzieja jest drugą duszą nieszczęśliwca.
Cudownie byłoby czasem móc zamienić myśli w rzeczywistość!