De mortuis aut bene aut ...
De mortuis aut bene aut nihilo zmarłych należy mówić dobrze albo nic.
Nie mieszaj przeszłości z teraźniejszością.
To. co istotne w człowieku, uwidacznia się dopiero w chwili, kiedy musimy uznać go za straconego dla siebie, w chwili, gdy ów człowiek już się z nami żegna. Naraz można go we wszystkim, co w nim jest wyłącznym przygotowaniem na ostateczną śmierć, rozpoznać jego prawdę.
Naszą wartość mierzy się głównie tym, ile dobrego robimy dla innych.
- Nie możesz się teraz poddać.
- Dlaczego??
- Zbyt wielu poświęciło tu życie, byśmy teraz się poddali.
Jeśli ambicja cię nie gryzie, to jej nie masz.
Ed i Ted to dobrzy ludzie, którym zdarzyło się być złymi ludźmi.
Umrzeć jutro warte było tyle samo,
co umrzeć każdego innego dnia.
Każdy bowiem dzień wydarzał się po to,
by go przeżyć lub by odejść z tego świata.
Pierwszym objawem starzenia się jest miłość do życia.
Dlatego najgorsze, co możemy zrobić, to nieustannie pytać, czy jesteśmy szczęśliwi, bo to spojrzenie na siebie nieuchronnie prowadzi do niezadowolenia. Każdy moment z życia jest jak obrazek, który trzeba malować, a nie tylko jak problem, który trzeba rozwiązać.
Ubrana skromnie, ale z tą skromnością, która kosztuje grube pieniądze.