Nadzieja jest rośliną trudną do ...
Nadzieja jest rośliną trudną do wyplenienia. Można nie wiem ile odrąbać gałęzi i zniszczyć, a zawsze będzie wypuszczać nowe pędy.
Wszyscy są zmęczeni. Dwie rzeczy, które w Polsce wiążą ludzi: wódka i zmęczenie.
Ale wszystko, co dobre, ma swój koniec, często koniec smutny żałosny zły.
Niektórzy ludzie są starymi duszami od samego początku – ich spojrzenie jest zawsze skierowane w głąb. Inni walczą, krzyczą i płaczą, stawiają opór, z pewnością pragmatyk prawdopodobnie raczej poetą, są zawsze z nami, tu i teraz, na zewnątrz, płoną i opadają jak gwiazdy strzelające.
Każdy ma swoją własną śmierć i musi nią umrzeć sam, nikt mu przy tym pomóc nie może.
Życie nauczyło mnie nie tracić nadziei,
ale też się do niej zbytnio nie przywiązywać.
Jest okrutna i próżna, wolna od skrupułów.
Sentymentalizm to głupota. Robienie kasy to mądrość.
Chociaż tyle mogę zrobić, mówić za tych, którzy nie mogą mówić za siebie.
Dobre serce można dzisiaj kupić z przeceny.
Łatwo o pewność siebie, kiedy wszystko, czego się zapragnie, łatwo przychodzi.
Fascynuje mnie zjawisko zachowania ludzi, którzy mnie nie lubią, ale interesują się moim życiem i śledzą każdy mój krok. To tak jakby nie lubić rosołu, ale stać nad garnkiem gotującej się zupy i namiętnie obserwować, kiedy w tym samym czasie można zrobić waniliowy budyń, który się uwielbia. (Aleksandra Steć)