Zanim się zacznie krytykować życie,trzeba ...
Zanim się zacznie krytykować życie,trzeba je najpierw przyjąć.
W tej chwili mogę być Alexem, a nawet Beyonce, ale o koncert poproś później.
Doczesność to wszystko, która upływa,
przemija — i nic się po niej nie zostaje..
Nic nie jest tak trudne, jak po prostu żyć.
Z wibrionów powstaliśmy - w wibriony się obrócimy.
I ja się zakochałam tak potwornie, że np. poprosiłam go do tańca - to była piosenka "Gdy tańczę z tobą to świat się uśmiecha'' i on mi odmówił. Ja natychmiast postanowiłam popełnić samobójstwo. I pamiętam, że postanowiłam truć się gazem (...) puściłam gaz i postanowiłam pożegnać się z życiem. I wtedy moja mama zawołała "Agnieszka" czy tam "Agusiu, zupa na stole". I ja wyjęczałam umierającym głosem syreny: "Ale jaka?". I usłyszałam z kuchni: "Pomidorowa". Postanowiłam przed śmiercią jeszcze zjeść jeden posiłek i jakoś mnie ta zupa na tyle wzmocniła, że do tej pory żyję.
Podstawą sukcesu
w interesach jest
uczciwość.
Czy był zwierzęciem, skoro muzyka tak go pociągała?
Od nadmiaru myśli rozbolał mnie mózg.
Cnota, sama w sobie, jest nieciekawa i z góry wiadoma, cnota jest załatwieniem sprawy,
to jest śmiercią; grzech jest życiem.
Śmierci boją się tylko ci, którzy nigdy naprawdę nie żyli.