Młodzi ludzie chcieliby być wierni, ...
Młodzi ludzie chcieliby być wierni, a nie są, starzy, chcieliby być niewierni, ale nie mogą.
Rozłączenie bliźniąt nie jest zwykła rozłąka. To jest tak, jakby się przeżyło trzęsienie ziemi. Kiedy dochodzisz do siebie, nie poznajesz świata. Horyzont się przesunął. Słońce zmieniło kolor. Nic nie pozostało z terenu, który się znało. Żyjesz. Ale to już nie jest to samo życie. Nic dziwnego, że ci, co ocaleli z takiej katastrofy, tak często żałują, i nie zginęli wraz z innymi.
Nie do króla należy decydowanie o tym, co się dzieje w głębi duszy.
Cierpliwość nie zna żadnej daty.
A uśmiech żmii potrafi być bardzo miły. O tak, naprawdę bardzo miły.
Najchętniej chciałoby się wszystko rzucić, położyć się w domu do łóżka i o niczym więcej nie słyszeć.
Niepowodzenia nie zmieniaj w złość i depresje ale przekształć w motywacje i chęć doskonalenia siebie.
Gdyby nie receptory na neuronach, z pewnością nie byłoby poezji.
Powietrze zamglone milionami źrenic.
Życie... każda jego sekunda... to wszystko, co mamy.
Ludzie nie zmieniają się w ten sposób: nie zmieniają się sami, człowiek zmienia się, kiedy jest zmuszony przeżyć coś i wtedy dopiero stwierdza, że nastąpiła zmiana.