Smak śmierci jest na moim ...
Smak śmierci jest na moim języku. Czuję coś, co nie jest z tego świata.
Nić życia jest mieszanym włóknem, dobro i zło przewijają się razem.
Znacie to miejsce, gdzie człowiek jest sam...
I może jeszcze Bóg, jeśli w niego wierzycie.
Oczywiście Bóg może być w nim obecny,
nawet jeśli w niego nie wierzycie.
To do niego podobne.
Byłem kiedyś takim jak Ty. Takim jak ja będziesz kiedyś Ty.
Lecz czymże była śmierć, jak nie przejściem do nowego życia, odwróceniem kartki.
[...] pewnie właśnie po to wymyślono zakamarki, by robiono w nich głupstwa.
Należy być optymistą na początku pracy, a krytycznym na końcu.
Człowiek we własnym życiu gra zaledwie mały epizod.
Pierwsze tygodnie po dniu wolnym od pracy należały do najcięższych, bo były zbyt bliskie czegoś,
co stało się już przeszłością, a nie mogło
wchodzić jeszcze w grę jako obietnica przyszłości.
Najbardziej szanuję w ludziach naturalność i autentyczność, lubię być zdolna do zobaczenia ich duszy, aspiruję do bycia szczerą osobą.
Łzy, które ronimy w snach, są naszymi jedynymi autentycznymi łzami w życiu.