Nie samym chlebem żyje człowiek, ba, przy samym chlebie nawet umiera.
Gdyby ludzie robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach.
Czasami nie chodzi o to aby zmieniło się na lepsze. Najczęściej chodzi o to aby zmieniło się na cokolwiek.
Człowiek, którego całe życie jest zaplanowane, jest teoretycznie martwy. Jego wrażenia przestają być dla niego rzeczą realną. Zostaje obcytem samym sobie, a także innym ludziom.
Życie ma 3 słowa: wybór, szansa, zmiana. Musisz dokonać wyboru, skorzystać z szansy jeśli chcesz coś zmienić.
Nie ważne, czy dana osoba jest fizycznie przy tobie, czy nie- liczy się miłość.
Jim westchnął ciężko jak dentysta zmartwiony stanem uzębienia pacjenta.
Wie pan, bo miłość to świadomość, że jest się kimś najważniejszym. To życie z kimś, kto przytrzyma mocno za rękę, gdy ziemia się zatrzęsie, a nie z kimś, kto sam co chwila będzie wywoływał trzęsienie ziemi słowami "Odchodzę!". Miłość to siła, która nierozerwalnie łączy, spaja w jedno i nie pozwala wypowiadać słów, które tak bardzo ludzi dzielą. Bo miłość to niemożność wyobrażenia sobie życia bez tej osoby.
Praca uodparnia na ból.
Wspomnienia czasem nie dają zasnąć, ale bez wspomnień nie ma czego śnić.
