Niedziela winna być wielką bramą, ...
Niedziela winna być wielką bramą, przez którą na teren powszednich dni tygodnia wchodzi życie wieczne i siła do pracy.
Życie to nie fotografia, do której ustawia się rzeczy tak, żeby było je dobrze widać, a potem uwiecznia obraz dla potomności;
to mętny, nieuporządkowany, szybki proces pełen nieoczekiwanych wydarzeń. Jedno, co pewne, to, to, że wszystko się zmienia.
To musi być dla ciebie istne piekło, gdy budzisz się
codziennie rano i znajdujesz na poduszce siebie samego.
Twoja matka musiała bardzie nie lubić dzieci, gdy cię wychowywała.
W drodze do uczynków, o których nawet
nie wiedzieli, że noszą je w sobie.
Radości życia rodzinnegosą najpiękniejsze na świecie,a radość, jakiej rodzice doświadczająna widok swych dzieci, jest najświętsza.
Wszyscy się starzejemy. To rzecz oczywista, jak to, że z nieba pada deszcz.
Kiedy kogoś kochasz, zawsze wiesz, że coś go dręczy.
Uczciwość jest tylko jedna,
nie da się jej zamienić na inną.
Pośpiesznie obalane mury mogą przygnieść tych, których się kocha.
Bladość pokazuje, jak bardzo ciało może zrozumieć duszę.
Nie ma na świecie spraw z góry przegranych. Są jedynie takie, przy których nie zdecydowaliśmy się do końca powalczyć.