Niedziela winna być wielką bramą, ...
Niedziela winna być wielką bramą, przez którą na teren powszednich dni tygodnia wchodzi życie wieczne i siła do pracy.
Ciemności boimy się tylko dlatego, że nie wiemy, co w niej jest.
Istnieją ludzie, których życie jest darem ofiarowanym nie im samym, lecz nam - ludzkości.
Życie jest czymś, co musisz zrobić sam. Inni mogą ci pomóc, ale ostatecznie jesteś sam, stajesz twarzą w twarz ze swoim własnym życiem i nikt inny nie może go za ciebie przeżyć.
Nic nie stresuje, bardziej niż ludzie. Nic nie relaksuje, bardziej niż natura. Samotność czasami jest koniecznością, by odpocząć, od zbyt wielu słów.
Mówi się, że kiedy umierasz,
w jednej chwili widzisz najważniejsze momenty swojego życia.
Bo choćbyśmy nie wiem jak długo się zadręczali, to nie możemy zmienić przeszłości.
Nadzieja jest dobrym śniadaniem, lecz kiepską wieczerzą.
(...)
Więc zakładasz maskę.
Maska - skrywa twarz.
Twarz - skrywa ból.
Ten ból wypala Ci serce - serce, którego nikt nie zna...
Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw? Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać
żadnej sposobności, bo nie
zdarzają się co dzień.
Nie trzeba pytać losu, dlaczego nam coś daje. Tylko szybko wziąć, żeby nie umknęło!