Gdy raz bania ze wspomnieniami ...
Gdy raz bania ze wspomnieniami rozbije się nad człowiekiem, nie krążą one wyłącznie wokół zarania życia.
Gdyby nie receptory na neuronach, z pewnością nie byłoby poezji.
Czy nigdy się nie zastanawiałaś, jak rozpacza potwór?
To nie moja wina, że jestem synem swojego ojca.
Czas jest iluzją, która tylko wywołuje w nas lęk.
To, co jest dobre, żeby być szczęśliwym: wzruszająca ulotność życia, dzięki której docenia się chwile szczęścia oraz śmiertelność, dzięki której przestaje się bać życia i docenia się każdy jego moment.
Nie trzeba pytać losu, dlaczego nam coś daje. Tylko szybko wziąć, żeby nie umknęło!
Wszyscy wokół są rzekomo tacy doskonali, idealni, cudowni... tacy cholernie perfekcyjni i "święci"...
Ale bliźniego swego utopiliby w łyżce wody, gdyby tylko mogli...
A ty jak powiesz czasami "kurwa", zachowasz się według nich nieodpowiednio, nie będziesz się płaszczył i zachowasz własne poglądy...
Wtedy powiedzą, że jesteś nic niewart...
Bo nie umiesz się dopasować.
Bo nie pasujesz do ich ekskluzywnie zakłamanego świata...
A Ty w takiej sytuacji, z szerokim uśmiechem na twarzy... pokaż im środkowy palec... i dalej bądź sobą!
Napad dręczonego sumienia. Wtedy chce się wchłonąć samą siebie.
Do złego potrzeba tylko odrobiny energii; do dobrego - całego wysiłku człowieka.
Jeśli ktoś nie reaguje na twoje uczucie, odpuszczaj. Nie proś, nie pytaj, nie walcz. Tak często nie widzimy, że powinniśmy iść dalej.