Gdy raz bania ze wspomnieniami ...
Gdy raz bania ze wspomnieniami rozbije się nad człowiekiem, nie krążą one wyłącznie wokół zarania życia.
Musimy się przyzwyczaić do tego, że przed najważniejszymi skrzyżowaniami naszego życia nie ma żadnych znaków ostrzegawczych.
Potrafię przyznać się do błędu, przeprosić i wiele wybaczyć. Niezwykle cierpliwy ze mnie człowiek i myślę, że moje granice tolerancji dla ludzkich zachowań sięgają bardzo daleko. Taki już ze mnie typ. Ugodowy. Czasami jednak zdarzy się - chociaż niezwykle rzadko - że ktoś uprze się na tyle, że te granice przekroczy. Wtedy zaczynam wyznawać "mamtowdu*izm" i "c*ujmnietoobchodzizm". Wtedy już nikogo nie przepraszam, jedynie samą siebie, że wcześniej byłam tak grzeczna, nazbyt wyrozumiała w stosunku do innych i zbyt mało honorowa w stosunku do siebie.
Myśl jest narzędziem, za pomocą którego dokonuje się wyboru.
Niekiedy dopiero na starość dostrzegamy, jak krótkie były dni naszej młodości. Rozumieć życie – oznacza przede wszystkim doceniać czas.
Czy nie wszystko jedno, w którym punkcie muru zaczniemy w niego walić głową?
Jednak doświadczony tchórz nie dba o „dokąd”,
dopóki „przed czym” stanowi problem tak fascynujący.
Życie, gdyby miało być smutne, niewarte by nawet było nazwy życia.
Jednych należy chwalić za to, czego dokonali, innych za to, co potrafiliby dokonać.
Cierpisz przez dylemat jeża. Chcesz być blisko mnie, ale im bardziej się zbliżasz, tym głębiej wbijamy w siebie nawzajem kolce.
Jeśli podejdziesz jeszcze bliżej, moje
kolce przebiją ci płuca i serce. Jeżeli się odsuniesz lub zniknę, krwotok z ran cię zabije. Musisz iść tam, dokąd ja zmierzam.
Radości życia rodzinnegosą najpiękniejsze na świecie,a radość, jakiej rodzice doświadczająna widok swych dzieci, jest najświętsza.