
Płomień gniewu opada, powoli przygasa. Rany się goją. Kiedy jednak ...
Płomień gniewu opada, powoli przygasa.
Rany się goją. Kiedy jednak pozwalasz,
żeby tak się stało, umiera też część twojej duszy.
Najpierw marnujemy zdrowie, aby dojść do pieniędzy; potem marnujemy pieniądze, aby dojść do zdrowia.
Grzeczność jest jak poduszka powietrzna:niby nic w niej nie ma, a jednak z nią wygodnie.
Ponieważ w jego sercu panuje ciemność, ciemność i ogień.
Czujemy się wolni, ponieważ brakuje nam bardzo języka, by wyartykułować nasze zniewolenie.
Życie człowieka jest jak sen wiosenny,
a bogactwa i zaszczyty jak przemijające chmurki.
Spotkanie z pisarzem zazwyczaj przynosi rozczarowanie-rzekł.
Był to Weltschmerz - ów ból życia, co unosi się w duszy jak gaz i nasyca ja rozpaczą, tak że szukamy zdarzenia, które nas mogło zranić, i nie możemy znaleźć żadnego.
Życie było walką. Przecież zawsze tak było, zmieniali się tylko przeciwnicy i miejsce walki.
Tempora mutantur et nos mutamur in illisczasy się zmieniają i my zmieniamy się wraz z nimi.
Słabość jest podwójnie słaba, gdy nachodzi człowieka po raz pierwszy.