
Mama zawsze w głębi duszy uważała, że wiersz bez rymu ...
Mama zawsze w głębi duszy uważała, że wiersz bez rymu nie jest wierszem.
Trzeba kochać życie, aby je przeżywać,
i trzeba przeżywać życie, aby je kochać.
Najpierw marnujemy zdrowie, aby dojść do pieniędzy; potem marnujemy pieniądze, aby dojść do zdrowia.
Czasami martwi potrafią mówić.
Zginął tak, jak żył - pilotując helikopter na krawędzi ryzyka...
Są ludzie, których krzywdy łamią i ludzie, którzy nie dają się złamać.
Z czasem samotność głęboko wnika w ciebie i już nie chce stamtąd odejść.
Kiedy się z kimś dzieli życie, patrzy się na jego twarz zamiast w lustro. Widzi się swój uśmiech w czyimś uśmiechu; widzi się wzbierający w swoim wnętrzu gniew, zanim jeszcze wybuchnie. Widzi się sarkazm; widzi się miłość. Kiedy się mieszka samemu, trzeba polegać na lustrze, pokrytym z tyłu srebrną farbą, a żadna tafla, choćby pokryta od tyłu srebrem, nigdy nie powie prawdy. Ojciec powiedział jej kiedyś: „Lustra są dobre
do jednego: przyłożone do ust zmarłego
człowieka pozwalają zyskać pewność,
że nie żyje naprawdę.
Bo roboty są tak zaprogramowane, że mają w sobie więcej współczucia niż ludzie.
Człowiek mógłby żyć samotnie przez całe życie. Ale, chociaż sam mógłby wykopać swój grób, musi mieć kogoś, kto go pochowa.
Co może być gorszego od przeżycia horroru? Patrzeć, jak mu się zaprzecza.