
Chciałabym się zbliżyć do nich słowami.
Chciałabym się zbliżyć do nich słowami.
Zanim zrobisz kolejny krok, pomyśl najpierw czy warto zjawić się w czyimś życiu tylko po to, aby później odejść.
Stara pomyślała: wojna jest cicha. Pokój to hałas.
Wiedza musi być lepsza niż życie w nieświadomości, bez względu na wszystko.
W życiu jest tak, że czasami musisz się zderzyć ze ścianą. Musisz nabić sobie potwornego guza. I wtedy ktoś, prawdopodobnie, jebnie cię jeszcze prosto w brzuch. Wówczas sobie przypomnisz, jak fantastycznie jest mieć płuca. Jak cudowny jest każdy bezproblemowy oddech. Jak cudowny jest krzyk.
A później? Później musisz wstać, oprzytomnieć i rozwalić tę ścianę, albo ją obejść.
Wstań, więc. Ja próbuję.
Jest czas milczenia i czas mówienia.
Jeśli udzielisz komuś złej rady, a on posłucha, nigdy ci tego nie daruje.
Obcy to bezpieczne miejsce. Takiemu możesz powiedzieć wszystko.
Chleb dla mnie - to sprawa materialna. Chleb dla drugich - to już sprawa duchowa.
Życie to nie jest oczekiwanie na to, aż burza minie. To nauka jak tańczyć w deszczu.
Żyć znaczy umierać.